www.whitneyhouston.fora.pl

Darkchild_golcu

Jak podaje Billboard Madonna zarobiła w ubiegłym roku największą sumę, najciekawszy jest fakt, że piosenkarka nie zarobiła tego na ostatnim albumie, bo ten nie sprzedawał się najlepiej. Lwią część uzyskała za trasę koncertową.

Można wywnioskować, że w dzisiejszych czasach, w dobie internetu i kupowania pojedynczych plików (nie mówiąc o piractwie) najlepiej zarabia się właśnie na świetnie zorganizowanych trasach koncertowych, pełnych przepychu i efektów multimedialnych. Czego ja niekoniecznie oczekiwałbym na koncertach. Koncerty Madonny oprócz właśnie wyżej wymienionego show nie mają świetnych walorów wokalnych. Lecz nie o to w przypadku Madonny chodzi... :)

1. Madonna: 242 mln $
2. Bon Jovi: 157 mln $
3. Bruce Springsteen: 156 mln $
4. The Police: 109 mln $
5. Celine Dion: 99 mln $
6. Kenny Chesney: 90 mln $
7. Neil Diamond: 82 mln $
8. Rascall Flatts: 63 mln $
9. Jonas Brothers: 62 mln $
10. Coldplay: 62 mln $

informacje z interia.pl

Myślę, że również Whitney Houston wychodząc z nowym albumem będzie się borykała z nie lada problemami aby oddać album z okrągłą sumką na koncie własnym i wytwórni. Jest natomiast jeden fakt, który przemawia za trochę większym sukcesem, jest to bardzo oczekiwany album, jeśli prasa zrobi dobrą robotę i oczywiście wytwórnia Whitney może będzie miała szansę być dumną z projektu. Nie zmieni to jednak prawdy, bez trasy koncertowej album być może będzie w pierwszej dziesiątce Billbordu przez jeden, dwa miesiące i zniknie w odchłani reszty krążków wielkich gwiazd.

Ameryka boryka się z ogromnym kryzysem, nikt się go nie spodziewał, koszty nagrania albumu są olbrzymie z pewnością Sony&BMG ma ogromny dylemat. Wydawać teraz, czy poczekać chociaż do listopada, święta będą jedynym momentem aby udało się sprzedać towar w większym nakładzie. Amerykański rynek od lat jest tak na prawdę jedynym, gdzie można dorobić się milionów na przemyśle muzycznym i to właśnie w tym kraju, nie innym generowane są takie obroty.

Nikt tego nie wie, po podjęciu decyzji i zweryfikowaniu jej na rynku dowiemy się. Oby nie przekreśliło to śmiałych planów Whitney odnośnie powrotu na stałe.

daniel7

Myślę, że Whitney zarobi na tym albumie dość ładną sumkę, a tym bardziej wytwórnia. Jest mnóstwo osób, którzy nie są jej fanami, a kupią płytę po prostu z ciekawości =) trasa koncertowa będzie z pewnością rozległa.

Grani

Whitney nie jest już młoda artystką ma rzesze w fanów, przede wszystkim wśród ludzi w średnim wieku, którzy pracują i stać ich nie tylko na kupienie płyty ale i kupno drogich bietów na koncerty. Barbra Streisand od lat najlepiej zarabia na koncertach a drogie bilety na jej koncert to podstawa
Jednakże płyta musi mieć dobra promocje aby się sprzedała

Kamx

Niestety ale na płycie zarobi najwięcej wytwórnia... Whitney najwięcej może zarobić wyjadąc w trasę koncertową, tj. jeśli płyta dobrze się sprzeda i słuchacze będą chętni kupić bilety... Whitney nie jest najmłodsza ale jeśli jej płyta znajdzie aprobatę zarówno w młodym jak i średnim pokoleniu to powinna się dobrze sprzedać...to prawda, że Streisand głównie zarabia na koncertach, ale biorąc pod uwagę częstotliwość z jaką wydawała płyty to też można coś na nich zarobić...

Tomek1990

Czy Whit i wytwórnia zarobią dużo na tym albumie to się okaże. Wszystko przecież zależy od ilości sprzedanych płyt. Miejmy nadzieje, że rozejdzie się w wielomilionowym nakładzie, jednak o to dziś nie tak łatwo znów. Ciekaw jestem czy Whit zamierza wyjechać w trasę. oczywiście byłoby to jak najbardziej wskazane hehe. Ciekawe jakie kraje będzie obejmowała i czy dotrze do Europy.

Darkchild_golcu

Niestety ale to sie troche inaczej dzieje, ludzie w srednim wieku maja kase, ale nie kupuja plyt, a jesli juz to baaaardzo zadko. Wiekszosc plyt znika z polek za posrednictwem mlodych ludzi do 30tki.